Translate

niedziela, 2 września 2012


Miliardy za słupy na działce
autor Aneta Stabryła


Nawet 90 procent działek, na których stoją urządzenia energetyczne, gazowe czy wodociągowe, nie ma uregulowanego stanu prawnego. Tylko jedna firma na ewentualne odszkodowania musiałaby przeznaczyć kilkanaście miliardów złotych
Właściciele gruntów coraz częściej kierują do sądów pozwy o odszkodowania za bezprawne ich zdaniem korzystanie z nieruchomości. Zakłady energetyczne, gazownicze czy wodociągowe z własnej woli płacić nie chcą.
– W przeszłości stawianie słupów lub umieszczanie rur w ziemi bardzo często odbywało się na zasadzie widzimisię zakładów albo w ramach ustnej umowy – mówi mecenas Krzysztof Szwedowski, reprezentujący przed sądami właścicieli, którzy walczą o odszkodowania.
Ewa Groń z firmy Enion SA w Krakowie przyznaje, że spraw o wypłatę odszkodowań przybywa. – Rocznie z wnioskiem o rekompensatę zwraca się do nas nawet kilkaset osób, ale do sądów trafiają tylko pojedyncze przypadki – zastrzega.
Według Stefanii Kasprzyk, prezesa PSE Operator SA, problem odszkodowań za bezumowne korzystanie ze służebności gruntu powinien być uregulowany ustawą, która ustalałaby zasady obliczania wysokości rekompensat. – Firma nie musiałaby ustalać odszkodowania na drodze sądowej z każdym właścicielem z osobna – mówi prezes Kasprzyk.
Sieci PSE Operator przechodzą nad przeszło milionem działek. Z szacunków firmy wynika, że gdyby uwzględniła roszczenia wszystkich właścicieli, to musiałaby wypłacić nawet 17 mld zł tytułem odszkodowań.

Sprawdź księgi


Jak starać się o odszkodowanie? Zdaniem mecenasa Łukasza Nysztala z Kancelarii Adwokackiej w Szczytnie trzeba zacząć od sprawdzenia ksiąg wieczystych, w których może się znajdować informacja o ustanowieniu służebności na rzecz zakładu energetycznego, gazowni lub firmy wodociągowej. – Jeśli takiej wzmianki nie ma, należy wysłać do firmy wezwanie przedprocesowe do usunięcia infrastruktury i żądanie wypłaty odszkodowania za bezumowne korzystanie z naszej własności – radzi prawnik.
Niezależnie od daty umieszczenia urządzeń przesyłowych na działce właściciel może dochodzić odszkodowania jedynie za ostatnie dziesięć lat – taki jest okres przedawnienia takich roszczeń.
Zakład, który wybudował infrastrukturę, może zasiedzieć prawo służebności: po 20 latach, jeśli stało się to w dobrej wierze, i po 30 – w przypadku zasiedzenia w złej wierze. – Jeśli firma wybudowała infrastrukturę bez umowy z właścicielem działki, to sąd nie ma wątpliwości, że było to w złej wierze – mówi mec. Szwedowski. Po 30 latach teoretycznie więc nie ma szans na odszkodowanie, a zakład może wnieść o wpisanie zasiedzenia do księgi wieczystej działki.
Nie zawsze jednak, gdy minęło już 30 lat, wszystko stracone. Mecenas Nysztal zwraca uwagę na postanowienie Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 2008 r. Dotyczy ono sytuacji, gdy przez jakiś czas – przed 1 października 1990 r. – nieruchomość była własnością Skarbu Państwa. Tak było, gdy właściciele przekazywali państwu swoje działki, a potem je odzyskiwali. Podobnie jest w przypadku ziemi, którą rolnicy kupili np. po byłych PGR.
przedruk od Aneta Stabryła